środa, 11 lipca 2012

Drożdżówki - serca, z waniliowym nadzieniem z serkiem ricotta

Dziś będą serca, dla każdego, dla smutnych i wesołych, dla odpoczywających i zapracowanych, dla małych i dla dużych, dla tych samotnych i szczęśliwie zakochanych, i dla nieszczęśliwie też. Dla każdego, kto tu jest i dla wszystkich, którzy dopiero będą. Częstujcie się, dziś rozdaję serca. Upiekłam ich sporo, mimo, ze na zdjęciu widać tylko trzy.

Nie byłabym sobą, gdybym personalnie nie podzieliła kilku. Jedno dla Agaty i Pawła, z czystej sympatii i uwielbienia ich wzajemnego uwielbienia. Drugie dla Marty i Kuby, żeby wszystko się udało (żeby się udało, żeby się udało! tfu, tfu). Kolejne dla Agnieszki naszej, jej jest dziś wyjątkowo potrzebne (Aguś, jestem z Tobą, pamiętaj!). Następne dla Rafała i Martynki, żeby zawsze było z nimi. I dla Dagmary! Komu jak komu, ale jej serce się przyda. I jedno dla mnie samej, jako słodkość na ten dzień, żeby się podzielić z Nim (i z Nim też, w końcu jest nas troje). A reszta dla Was.
Pomysł na takie zabawy z ciastem zaczerpnięty z bloga Moje Wypieki.




Składniki:

• 500g mąki
• 80g cukru (np brązowego, nierafinowanego)
• 1 jajko
• 250 ml mleka
• 1 łyżeczka startej skórki z cytryny
• 1 łyżeczka aromatu waniliowego lub 1 opakowanie cukru wanilinowego
• kilka kropel aromatu rumowego
• 1 łyżeczka suszonych drożdży
• szczypta soli
• 100g rozpuszczonego masła

Masa z serka:

• 250g serka ricotta
• szczypta otartej skórki z cytryny
• 100g miękkiego masła
• 1/2 szkl drobnego cukru
• 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
• 1 żółtko
• 1 łyżka soku z cytryny

Lukier:

• 1/2 szkl cukru pudru
• 1 łyżeczka soku z cytryny
• odrobina wrzątku


Przygotowanie:

Mleko odrobinę podgrzać, wymieszać z łyżką cukru, drożdżami i 1 łyżką mąki. Odstawić do wyrośnięcia.

Wymieszać mąkę z resztą cukru, solą, dodać skórkę cytrynową, aromaty i jajko. Wlać wyrośnięty rozczyn i wyrobić gładkie ciasto. Powinno być miękkie ale nie zbyt rzadkie. Jeśli jest za twarde, należy dolać odrobinę mleka, jeśli za rzadkie - dosypać mąki. Na koniec ugniatania wlać masło i wyrobić jeszcze raz, aż ciasto wchłonie tłuszcz. Odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.

Serek dokładnie wymieszać z cukrem, masłem i żółtkiem. Dodać ekstrakt z wanilii i skórkę i sok z cytryny, zamieszać.

Aby zrobić lukier trzeba wymieszać cukier puder z sokiem z cytryny i wrzątkiem, w takiej ilości aby cukier nie był za bardzo rozrzedzony. Wystarczy dosłownie kilka kropel.

Wyrośnięte ciasto podzielić na 12 równych części. Każdą z nich rozwałkować na niegruby placek, posmarować nadzieniem, zwinąć jak naleśnik, złożyć na pół i w miejscu złożenia naciąć nożem na długość ok 2/3. Rozłożyć serduszko.
Gotowe serca odłożyć w ciepłe miejsce do ponownego wyrośnięcia.
Następnie piec przez ok 25 minut w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 C.

Wystudzone udekorować lukrem.

Smacznego :)




10 komentarzy:

  1. Plim plim plim...pyszne, piękne i nawet ja ich nie zepsuje! tak! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Mmmm...yumy!
    Najgorsze, że mi się piekielnie jeść chce, a tu taka kara.
    Ide do Me Kongu na jakies oriental food :P

    Raf

    OdpowiedzUsuń
  3. Dusiu, częstuj się, proszę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak smakowicie i ślicznie wyglądają! Pycha:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Częstuj się także :) Miło, że mnie odwiedziłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O jaaaaaa!!! I nawet my dostaliśmy!!! Przerywam sprzątanie, lecę zrobić herbatę i zasiadam do konsumpcji, bo wyglądają bosko!:-PPP

    OdpowiedzUsuń
  7. Oczywiście, że tak! Przecież obiecałam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj chciałabym dostać taką zakochaną drożdżówkę! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Natalko, poczęstuj się :)
    A może zrobisz taką dla kogoś?

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń